Alexis Lebrun po porażce w finale Grand Smash of Las Vegas w grze podwójnej: „Wciąż mamy wiele do nauczenia”

Sporo rozczarowania, ale oczywiście to dobry występ, dotrzeć do finału, w turnieju z najlepszymi parami świata. Biorąc pod uwagę sytuację, wciąż jesteśmy sfrustrowani. Mieliśmy mecz pod kontrolą, udało nam się ich zaskoczyć, a oni odwrócili sytuację...
Co dokładnie się wydarzyło?
Kilka drobnych błędów technicznych z naszej strony, a oni zagrali dobrze, zwłaszcza punkt przy stanie 10:6 (Lim Jonghoon zdobył punkt atakiem backhandem po returnie serwisowym), gdzie grał bardzo ostro, trochę chaotycznie, i piłka wpadła do kosza. Potem złożyli trzy solidne punkty, kiedy technicznie nie byliśmy najlepsi. Przy stanie 10:10 nie było łatwo i popełniliśmy błąd przy stanie 11:10. Od tego momentu się rozluźnili, a my trochę straciliśmy formę. Wciąż mamy wiele do poprawienia, co jest dobrym znakiem, ponieważ jesteśmy na bardzo dobrym poziomie i wiele rzeczy do nauczenia się.
Na papierze zajmują szóste miejsce na świecie, ale moim zdaniem byli faworytami w tym turnieju. To pierwszy raz, kiedy pokonaliśmy Wang Chuqina (drugi numer na świecie, przez długi czas numer jeden) w singlu i deblu, więc to wspaniale. Mam nadzieję, że to pomoże Félixowi pokonać go po raz drugi dziś wieczorem! (w półfinale singla, o 3:00 w niedzielę czasu francuskiego) . To pokazuje, że potrafimy być bardzo wysoko, ale jak dotąd nie udało nam się utrzymać go przez cały turniej.
Kilka razy widzieliśmy krwawienie z nosa w trakcie meczów. Czy to wina warunków w Las Vegas?
Na zewnątrz jest bardzo gorąco, a w środku bardzo zimno. Z powodu zmiany strefy czasowej, lekkiego zmęczenia i adrenaliny po meczu... łatwo dostaję krwotoków z nosa, a przegrzanie i przeziębienie nie pomaga. W tym momencie nie jest to uciążliwe, ale jest męczące i mam problemy z oddychaniem podczas meczu (śmiech) .
Wracając do rywalizacji, byłeś w półfinale singla w Singapurze, w tym tygodniu jest to Félix, ale zawsze dobrze radzisz sobie w deblu. Czy to sposób na regenerację?
Wykorzystujemy to również do tego, psychologicznie rzecz biorąc, mamy dwie szanse na sukces w każdym turnieju. Rzadko się zdarza, żeby przegrać w pierwszej rundzie i nie mieć z tego żadnych korzyści. A teraz, kiedy są Igrzyska Olimpijskie, debel jest jednym z naszych priorytetów; to nasza największa szansa na tytuł w tej chwili.
Co czeka Cię w oczekiwaniu na wielki europejski hit w Malmöe (Szwecja, od 14 do 24 sierpnia)?
L'Équipe